bornholm


Idź do treści

7 .06

Bornholm

7 czerwca 2014
By zrealizować pierwszą część tegorocznej rowerowej przygody ,czyli włóczędze po Duńskiej wyspie Bornholm musieliśmy popłynąć promem "Jantar" z Kołobrzegu .Nie tanie bilety (280 +50 rower)warto zamówić przez internet i w dzień rejsu być przed siódmą w porcie.My jechaliśmy 7 czerwca, a o dziwo na promie był komplet pasażerów.Mieliśmy wspaniałą pogodę (30st)Bałtyk bez fal więc rejs minął nam jak z "bicza strzelił."O 11;30 byliśmy w Nexo.To drugie pod względem wielkości miasto na wyspie i największy port rybacki. O skali wielkości miasta niech świadczy to że mieszka tu 3770 ludzi.Moje pierwsze wrażenie jest takie że wszystko tu jest bardzo małe.Może opócz budynków z cegły w rynku ,ale one też są jednopiętrowe, i cen towarów ,te są naprawdę ogromne na jak na naszą kieszeń.Bez problemu znajdujemy bankomat i trochę '"kręcimy się po miasteczku"i od razu zauważamy że rowerzyści są tu uprzywilejowani

Jak na miasteczko to ruch jest znikomy.Tu zaczynała swój bieg kolejka wąskotorowa do Roone.Służyła ona mieszkańcom wyspy przez 60 lat.Teraz w większości po jej trasie biegnie scieżka rowerowa.Błogi spokój .Jedziemy w upale parę kilometrów ścieżką rowerową nr10.Ścieżka jest znakomicie oznakowana i doprowadza nas do kilometrowej plaży w Balka z bardzo drobnym piaskiem.Jest tu jednak bardzo płytko.Plaża jest prawie pusta pomimo upału.Widać jednak że w sezonie to bardzo popularne miejsce.

Pławimy się w słońcu, gdy nagle nie wiadomo skąd podpływa 100 m brzegu od łódź wojskowa z kilkoma żołnierzami którzy wyskakują do wody i brną na plażę.Tu przez dwie godziny są "musztrowani" przez dowódcę.Pompki ,biegi ,pompki itp.Niezły wycisk w 30 stopniowym upale.Nie wiem czy w Dani stacjonują amerykanie ,ale wyglądało na to że nimi są.Koło 17 jedziemy w kierunku Dueodde ,tu znajdujemy idealne miejsce na nocleg w sosnowym lesie,którego drzewa mają niesamowite kształty stworzone przez wiatr. Śpimy tuż za wydmami oddzielającymi nas od morza.Nasz obóz jest 50m od najwyższej latarni morskiej na wyspie.Jest tak ciepło ze Roman śpi tylko w śpiworze pod gołym niebem ,ja nie zakładam na namiot tropiku


Powrót do treści | Wróć do menu głównego